Przepłacasz? Wyceń koszty ogrzewania w Twojej firmie.
Od lutego jesteśmy świadkami rekordowej podwyżki cen paliw na polskich stacjach. Na ten moment możemy zapomnieć o LPG poniżej 3 zł za 1 litr, czy benzynie poniżej 5 zł za litr. Analitycy ostrzegają, że to nie koniec podwyżek. Szczególnie, że tymczasowe rozwiązania w postaci obniżonego podatku to rozwiązanie krótkofalowe. Co dalej z cenami paliwa? Czy cena benzyny i ropy przekroczy 10 zł?
Dlaczego cena benzyny jest tak wysoka?
Wpływ na ostateczną cenę paliwa ma masa czynników. Powszechnie przyjmowaną zasadą jest uzależnienie ceny paliw od rynkowej wartości bryłki ropy. Jednak wojna na Ukrainie doprowadziła do bezprecedensowej sytuacji w której ceny paliw w pewnym sensie ,,oderwały się” od aktualnych notowań ropy naftowej. W sieci pojawiają się różne teorie dotyczące ceny benzyny i LPG. Jedni wskazują na zdecydowaną politykę Rosji, inni winią sankcje nakładane przez kraje całego świata a znajdują się także sceptycy, którzy winowajców upatrują w koncernach paliwowych. Ciężko jest wskazać jednoznacznie kto ma rację.
Niska podaż, wysoki popyt
Podniesienie ceny benzyny, ropy i LPG może być także próbą wyhamowania popytu. Ograniczenie dostaw z Rosji spowodowało konieczność korzystania z zasobów innych krajów oraz własnych rezerw. Jeżeli istnieje ryzyko, że pojawią się braki w zaopatrzeniu – wówczas podnosi się cenę by zapobiec takiej sytuacji. Cierpią na tym przeciętni obywatele, jednak w dłuższej perspektywie taka polityka może mieć zbawienny skutek. Wysoka cena odstraszy ludzi, którzy zatankują mniej paliwa i ostatecznie tempo zużycia będzie wolniejsze. Szczególnie, że niektóre prognozy alarmowały, że w połowie wakacji może zabraknąć paliwa na polskich stacjach, a autogaz sięgnie nawet 5 zł na litrze.
Co decyduje o ostatecznej cenie paliwa?
- Marża rafineryjna, kształtowana przez zachowania rynkowe,
- Marża detaliczna koncernów i stacji paliw,
- Wysokość podatków i opłat – akcyzy, podatku od towaru i usług, opłata paliwowa,
- Cena hurtowa paliwa,
- Popyt i podaż (jak w przypadku każdego produktu na wolnym rynku),
- Wartość baryłki ropy na rynku (co do zasady),
- Polityka narodowa oraz światowa.
Oczywiście czynników mających wpływ na cenę paliwa jest znacznie więcej. Istotne są tutaj nawet warunki pogodowe na świecie, czy dokonywanie spekulacji na rynkach finansowych. Żyjemy w czasach, w których jeden tweet ważnej osoby może przyczynić się do kształtowania cen ropy i benzyny.
Co wchodzi w skład ceny paliwa? (stan na 30 czerwca 2022 r.)
Niska cena gazu wynika w dużej mierze z niższego opodatkowania – niższej akcyzy oraz braku opłaty emisyjnej. Warto również zaznaczyć, że aktualnie obniżony został podatek VAT na zakup paliw. Gdyby wrócił on do standardowego poziomu, wówczas sprzedaż paliw znalazłaby się w bardzo ciężkiej sytuacji. Doczekalibyśmy się podwyżek rzędu 1-2 zł na jednym litrze benzyny. Oto jak prezentują się składowe cen poszczególnych paliw w 2022 roku.
Cena LPG
- Akcyza – 6%,
- Podatek VAT – 8%,
- Opłata paliwowa – 2%,
- Marża detaliczna stacji – 14%,
- Koszy zakupu w rafineriach – 70%.
Cena benzyny 95
- Akcyza – 17%,
- Podatek VAT – 8%,
- Opłata paliwowa – 2%,
- Marża detaliczna stacji – 1%,
- Koszty zakupu w rafineriach – 71%,
- Opłata emisyjna – 1%.
Cena oleju napędowego
- Akcyza – 14%,
- Podatek VAT – 8%,
- Opłata paliwowa – 4%,
- Marża detaliczna stacji – 1%,
- Koszty zakupu w rafineriach – 72%,
- Opłata emisyjne – 1%.
Czy cena paliwa przekroczy 10 zł za litr?
Całą Polskę obiegły zdjęcia rozbudowywanych totemów paliwowych. Właściciele stacji, a nawet całe koncerny paliwowe, szykują się do sytuacji w której cena benzyny i ropy przekroczy 10 zł za litr. Może do tego dojść, jeśli rząd zdecyduje się na przywrócenie 23-procentowego VAT-u na detaliczną cenę paliw. Niestety obniżka nie może trwać wiecznie, ponieważ zyski czerpane z podatków są bardzo istotne dla możliwości zrealizowania zamierzonego budżetu. Hurtownia paliw może oferować niższe ceny, jednak to rząd i stacje decydują o ostatecznych cenach na stacjach. Od transformacji ustrojowej w 1989, co roku jesteśmy świadkami deficytu budżetowego. Jednak rosyjska agresja na Ukrainę może odbić się na naszej gospodarce jeszcze bardziej niż pandemia koronawirusa. To, czy cena paliwa przekroczy magiczną barierę 10 złotych na litrze zależy od tego jak będzie rozwijał się konflikt na Ukrainie, w jakim tempie będą topniały nasze narodowe zapasy oraz jak szybko znajdziemy stałą alternatywę dla rosyjskich paliw i surowców. Nie można wykluczyć, że ceny paliwa spadną w perspektywie kilku miesięcy. Prognozowanie konkretnych dat, bądź cen jest jednak wróżeniem z fusów.